Rozdział Siódmy
-Wysiadaj.-rozkazał.
-No powiem Ci bardzo fajne miejsce pełno krzaków i robali.
-Nie marudź do kawałek z stąd.- uśmiechnął się zamykając auto
Szliśmy tak rozmawiając, ten jego kawałek zdawał mi się trochę bardzo długi . Ciekawe co on kombinuje .
-To tutaj.- powiedział.
-Tutaj serio tyle szliśmy po to.- zapytałam.
-Przejdź za te kamienie.- wskazał ścieżkę.
Poszłam ścieżką tak jak mi powiedział, usłyszałam tak jakby wodospad. Obejrzałam się do tyłu, Zayn szedł za mną i szczerzył się jak głupi do sera . Gdy obróciłam głowę przed siebie to co ujrzałam zaparło mi dech w piersiach KLIK .
-O mój boże jak tu pięknie.- powiedziałam zadowolona.
-Wiedziałem że Ci się spodoba.-podszedł do mnie i przytulił mnie od tyłu.
Nie powiem zdziwiło mnie jego zachowanie, ale nie przeszkadzało mi wręcz przeciwnie.
Siedzieliśmy tak obok siebie, wpatrując się w piękne widoki, rozmawiając o jakiś głupotach.
-Ale ta woda jest śliczna.- rozmarzyłam się.
-Wskakujemy. - zaśmiał się.
-Nie mam stroju.
-O popatrz ja też. - powiedział ściągając koszulkę.
-Idź ja popatrzę.- uśmiechnęłam się.
-Albo sama tam wskoczysz albo ja Ci pomogę.
W sumie czemu nie, pomyślałam . Zaczęłam ściągać bokserkę a następnie spódniczkę . Zayn był już w samych bokserkach, jego klata aghh jeszcze lepszy widok, niż ten przede mną .
Podeszłam do wody, delikatnie zanurzyłam stopę tak jak myślałam ciepła to ona nie jest.
-Za zimna, ja nie wchodzę.- powiedziałam
Gdy nagle poczułam kogoś ręce w tali, i poczułam że razem wpadamy do wody .
-Łap kluczyki ja idę załatwić swoją potrzebę, nie podglądaj. - zaśmiał się
Otworzyłam auto i wsiadłam, zaraz po mnie wsiadł Zayn .
-Głodna jestem. - powiedziałam smutna.
-Chcesz jechać do pizzerii ?
-Oki doki. - uśmiechnęłam się.
Jechaliśmy w ciszy, póki nie usłyszałam w radiu One Direction- Midnight memories . Podagłośniłam muzykę, zaczęłam śpiewać i się wygłupiać .Widziałam na twarzy chłopaka uśmiech, w końcu zaczął się ze mnie śmiać, i śpiewać razem ze mną .
-Jaką pizze zamawiamy. - zapytał mnie gdy już siedzieliśmy przy swoim stoliku.
-Serowa.
-Ja jej nie lubię. - powiedział
Złożyliśmy zamówienie i przyszła pora płacenia jak ja tego nie cierpię.
-Ja zapłacę za siebie. - powiedziałam.
-Zabrałem Cię, to za Ciebie zapłacę. - puścił mi oczko.
-Mam swoje pieniądze więc..- przerwała mi kelnerka.
-Mogę prosić pieniądze. - zapytała z sztucznym uśmiechem.
Zayn dał kelnerce pieniądze, ja w tym czasie znalazłam portfel i oddałam za swoją pizze.
-Nie wezmę tego od Cibie.
-Zayn weź bo się obrażę, nie lubię jak ktoś za mnie płaci.
-Schowaj to następnym razem ty płacisz mała. -zaśmiał się
-Zayn pas się chyba zaciął .
-Jak to. - zapytał zdziwiony.
Zayn okrążył auto, otworzył drzwi i zaczął coś robić z tym pasem . Gdy w końcu pas puścił, Zayn podnosząc głowę uderzył o moją . Ody dwoje wybuchnęliśmy śmiechem
-Ałł boli. - syknęłam z bólu.
-Daj pocałuje. - odpowiedział.
wtorek, 24 czerwca 2014
sobota, 21 czerwca 2014
6
Rozdział Szósty
Rozejrzałam się po pokoju, jest rano . Szybko wczoraj padłam. Zobaczyłam na telefon miałam jedną wiadomość od Zayna "Dziękuje Ci za udany dzień mała xx '' .
Wpatrując się w ekran komórki z bananem na twarzy, oto w tej pięknej jakże chwili wparowała moja siostra do pokoju .
- Hej zgredku, choć się pożegnać z wujkiem i Vanessą .- przemówił do mnie mały upiór.
Szkoda że tak szybko jadą. Gdy przechodziłam koło lusterka, zobaczyłam krótką scenę z horroru .
Rozmazany makijaż po caaaaałej twarzy, podkrążone oczy i tego typu sprawy . Bogini ha ! .
Siedziałam na sofie rozmyślając co mam ze sobą począć, przypomniałam sobie że miałam zadzwonić do Werki mojej przyjaciółki z Polski . Szybko wyciągłam telefon i wybrałam kontakt DEBIL<3 .
Rozmawiałyśmy ze Sobą chyba z dwie godziny, aż mi się ucho spociło. Gdy zakończyłam rozmowę, wyskoczył mi komunikat że Zayn pół godziny temu próbował się ze mną skontaktować . Szybko wybrałam jego numer i zadzwoniłam .
*ROZMOWA TELEFONICZNA*
-Hejka, dzwoniłeś.
-Próbowałem.- zaśmiał się.
-Na marne haha.
-Robisz coś dzisiaj mała. - co on ma z tą małą . xd
-Aktualnie leże na kanapie.
-To wstawaj z niej i za 20 minut przed domem.- rozłączył się
COOO ? 20 minut . On sobie ze mnie kpi czy co . Poleciałam do szafy ubrałam czarną bokserkę a do tego czerwoną spódniczkę, założyłam trampki w panterkę . Odwiedziłam łazienkę zrobiłam delikatny makijaż, oraz związałam włosy w kucyka i nałożyłam okulary przeciwsłoneczne. I w pośpiechu wyszłam z domu .
-Jaka punktualna. - zaśmiał się.
Podeszłam do Zayna i przytuliłam się .
-Co robimy. - zapytałam zaciekawiona.
-Coś fajnego wskakuj. - przeniósł wzrok na czarne BMW .
-Oki doki. - uśmiechnęłam się.
Podróż minęła całkiem fajnie, śpiewaliśmy wygłupialiśmy itp .
-Czemu mnie wywozisz do lasu. - zapytałam zdziwiona.
-Co a zobaczysz znam świetne miejsce.
-To się okaże.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------
HEEEJ . Ciekawi mnie czy ktoś to coś ↑ wgl czyta . Jeśli tak niech napisze . Bo nie wiem czy mam kontynuować . Długo mnie tu nie było ale naszły mnie chęci aby powrócić ✌
Rozejrzałam się po pokoju, jest rano . Szybko wczoraj padłam. Zobaczyłam na telefon miałam jedną wiadomość od Zayna "Dziękuje Ci za udany dzień mała xx '' .
Wpatrując się w ekran komórki z bananem na twarzy, oto w tej pięknej jakże chwili wparowała moja siostra do pokoju .
- Hej zgredku, choć się pożegnać z wujkiem i Vanessą .- przemówił do mnie mały upiór.
Szkoda że tak szybko jadą. Gdy przechodziłam koło lusterka, zobaczyłam krótką scenę z horroru .
Rozmazany makijaż po caaaaałej twarzy, podkrążone oczy i tego typu sprawy . Bogini ha ! .
Siedziałam na sofie rozmyślając co mam ze sobą począć, przypomniałam sobie że miałam zadzwonić do Werki mojej przyjaciółki z Polski . Szybko wyciągłam telefon i wybrałam kontakt DEBIL<3 .
Rozmawiałyśmy ze Sobą chyba z dwie godziny, aż mi się ucho spociło. Gdy zakończyłam rozmowę, wyskoczył mi komunikat że Zayn pół godziny temu próbował się ze mną skontaktować . Szybko wybrałam jego numer i zadzwoniłam .
*ROZMOWA TELEFONICZNA*
-Hejka, dzwoniłeś.
-Próbowałem.- zaśmiał się.
-Na marne haha.
-Robisz coś dzisiaj mała. - co on ma z tą małą . xd
-Aktualnie leże na kanapie.
-To wstawaj z niej i za 20 minut przed domem.- rozłączył się
COOO ? 20 minut . On sobie ze mnie kpi czy co . Poleciałam do szafy ubrałam czarną bokserkę a do tego czerwoną spódniczkę, założyłam trampki w panterkę . Odwiedziłam łazienkę zrobiłam delikatny makijaż, oraz związałam włosy w kucyka i nałożyłam okulary przeciwsłoneczne. I w pośpiechu wyszłam z domu .
-Jaka punktualna. - zaśmiał się.
Podeszłam do Zayna i przytuliłam się .
-Co robimy. - zapytałam zaciekawiona.
-Coś fajnego wskakuj. - przeniósł wzrok na czarne BMW .
-Oki doki. - uśmiechnęłam się.
Podróż minęła całkiem fajnie, śpiewaliśmy wygłupialiśmy itp .
-Czemu mnie wywozisz do lasu. - zapytałam zdziwiona.
-Co a zobaczysz znam świetne miejsce.
-To się okaże.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------
HEEEJ . Ciekawi mnie czy ktoś to coś ↑ wgl czyta . Jeśli tak niech napisze . Bo nie wiem czy mam kontynuować . Długo mnie tu nie było ale naszły mnie chęci aby powrócić ✌
Subskrybuj:
Posty (Atom)