Rozdział Drugi
Otworzyłam jedno oko, potem drugie . Promyki słońca dobijały się do mojego pokoju . Pierwszy dzień wakacji . Obróciłam się na drugi bok, zobaczyłam Maksa patrzącego się na mnie .
-Chcesz iść siku, czy jeść - zapytałam mojego pupila, licząc że powie mi że mogę iść spać dalej .
No cóż pies równa się obowiązki, trzeba wstać .Poszłam zobaczyć czy moi rodzice śpią, no i tak jak mi się zdawało, spali jak zabici . Wyciągnęłam paczkę papierosów, wzięłam zapalniczkę, i po cichy zawołałam Maksa .Wyszłam na podwórko, wypuściłam psa i odpaliłam papierosa . Moi rodzice nie wiedzą że pale, myślą że jestem ideałem, odkąd się zmieniłam . Zaczęłam dobrze się uczyć, nie wychodzić często ze znajomymi, siedzieć z rodziną, nie pić alkoholu, ale cóż niektóre nawyki zastają .A papierosy to właśnie ten nawyk . Zawołam psa i weszłam do kuchni, nasypałam jedzenia psu do miski, oraz ugotowałam jajecznice .
Poszłam obudzić moich rodziców i siostrę, ale mnie wyprzedzili i sami przyszli .
-A co tu tak ładnie pachnie. - zapytał mój tata .
-Zrobiłam wam jajecznicę. - odpowiedziałam z uśmiechem .
Usiedliśmy do stołu i zaczęliśmy jeść .
-Wiesz, mam dla Ciebie niespodziankę. - uświadomiła mi mama.
-Ooo, jaką .
-Przychodzi dziś do nas wujek Tomek z Vanessą
Vanessa, to moja kuzynka, ma siedem lat .
-Fajnie .
-Ale to nie koniec, kupiliśmy z wujkiem tobie i Vanessie bilety na One Direction.
Moje reakcja była taką że cherbata którą miałam jeszcze przed sekundą w buzi wylądowała na podłodze .
-Co ? jak to ? kiedy ?. - zadawałam mnóstwo pytań na raz .
-Dzisiaj, normalnie Vanessa też ich lubi więc z wujkiem zrobiliśmy wam niespodziankę a że masz już prawie 17 lat to umiesz się zająć dzieckiem. - odpowiedziała mi moja mama.
-Aaaa, dziękuję, dziękuje. - zaczęłam ściskać moich rodziców .
Podreptałam na górę, do łazienki . Odświeżona i pomalowana, weszłam do mojego pokoju.
Ubrałam dziś to . A wyglądałam o tak ! . Gotowe, teraz tylko czekam na kuzynkę Aaa. ❤
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz